Napisanie listu, wysłanie tweeta, podpisanie petycji. Na pewno nie uda Ci się zmienić świata tak niewielkim gestem. A właśnie, że się da!
W 2020 roku miliony ludzi takich jak Ty zmieniło życie 10 osób, których prawa człowieka zostały pogwałcone. Chwila Twojego czasu: napisanie listu, wysłanie tweeta, zmieniła cały świat ludzi, których wspieraliśmy w ramach Maratonu Pisania Listów w 2020 roku. Poznaj historie niektórych z nich.
Nassima al-Sada, aktywistka działająca na rzecz praw kobiet, została aresztowana w 2018 roku za to, że w sposób pokojowy broniła wartości, w które wierzy. Podczas pobytu w więzieniu była bita przez strażników i pozbawiono jej możliwości skontaktowania się z osobami z zewnątrz, w tym z prawnikiem. Dzięki kampanii, podczas której napisano 777 611 listów, tweetów i innych wiadomości, Nassima w czerwcu 2021 r. odzyskała wolność i wróciła do rodziny oraz przyjaciół.
W kwietniu 2018 roku pracownik organizacji pozarządowej i obrońca praw człowieka Germain Rukuki na podstawie szeregu sfałszowanych zarzutów został uznany za winnego i skazano go na 32 lata więzienia w Burundi. Nie miał możliwości zobaczyć swojego najmłodszego dziecka, które przyszło na świat kilka tygodni po jego aresztowaniu. Jego rodzina wyjechała z kraju w obawie przed represjami. Germain odzyskał wolność 30 czerwca 2021 roku i wkrótce znów będzie miał możliwość spotkać się z bliskimi. Przyczyniły się do tego działania prawie 400.000 osób, które wsparły kampanię na rzecz jego uwolnienia.
Dwie przyjaciółki, Popi Qwabe i Bongeka Phungula, zostały zamordowane w maju 2017 roku, gdy wieczorem wyszły z domu. Jeszcze do niedawna cierpienie ich rodzin potęgowały nieprawidłowości i opóźnienia w policyjnym śledztwie. W marcu 2021 roku, po otrzymaniu petycji podpisanej przez 341.106 osób, na nowo podjęto działania. Po zakończeniu śledztwa sprawę przekazano południowoafrykańskiemu Krajowemu Urzędowi Śledczemu. Siostra Popi, Thembelihle, powiedziała, że jest dobrej myśli i że w końcu ma poczucie, że zmiana jest możliwa.
Khaled Drareni spędził w więzieniu 11 miesięcy. W swoim kraju stał się symbolem walki o wolność mediów, tak bardzo potrzebnej w Algierii. Khaled został aresztowany w marcu 2020 roku, kiedy jako dziennikarz relacjonował przebieg pokojowej demonstracji. Został oskarżony o podburzanie nieuzbrojonego tłumu i działanie na szkodę integralności terytorialnej państwa. Skazano go na trzy lata więzienia tylko dlatego, że wykonywał swoją pracę. Nagłośnienie jego sprawy i masowa mobilizacja aktywistów i aktywistek przyczyniły się do tego, że Khaleda wypuszczono z więzienia 18 lutego 2021 roku. Nadal grożą mu zarzuty. Nie ustaniemy w wysiłkach, póki nie zostaną wycofane.